Obecny czas to Pon 18:53, 02 Gru 2024 |
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Wilkołak Strona Główna
»
Religie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Regulamin
Pomysły
Ostrzeżenia
Aktualności i zmiany
RPG
----------------
Warhammer FRP
Warhammer Edycja II
CyberPunk2020
WoD - Świat Mroku
Neuroshima
MEH fnp
Wszystko o RPG...
Sesje on forum
Hobby
----------------
Muzyka
Gry Komputerowe
Sztuka
Grupa ASG „Psycho Squad”
Spotkania i Zloty Wilków
Le Parkour
Manga i Anime
Literatura
Wiedza, Mity, Ciekawostki
----------------
Społeczeństwo
Religie
Mądre Konwersacje
Historia
Wiedza Tajemna
Runy
Symbolika
Off - Topic
----------------
Totalne Off
Linkownia
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Thar
Wysłany: Śro 9:51, 10 Gru 2008
Temat postu:
To główne założenia magii chaosu Trox, nie "Kłamca"
TroxVan
Wysłany: Wto 20:32, 09 Gru 2008
Temat postu:
Przestań czytać "kłamce"
Thar
Wysłany: Wto 19:04, 09 Gru 2008
Temat postu:
Ale tutaj nikt o czymś takim nie mówił. Nikt nie mówi o wierze w budynek tylko instytucję/organizację Kościoła Katolickiego np. Nie w boga a w księdza itp. Autor wspomina o kamykach, moim zdaniem, robiąc z tego metaforę. Że ktoś zaczyna wierzyć, buduje kościoły a zostają one puste. Nie wiem, czy dobrze rozumiem.
Czy odrzucam? Oczywiście, że nie. Skoro im więcej wierzących tym potężniejszy bóg to znaczy, że on istnieje. Tylko, że to my tworzymy bogów, nie oni nas, od zawsze, do końca.
Amen.
TroxVan
Wysłany: Wto 18:23, 09 Gru 2008
Temat postu:
wykluczam że miejsca mogą być bóstwem
kojak
Wysłany: Wto 15:02, 09 Gru 2008
Temat postu:
tzn wykluczasz zupelnie istnienie jakichkolwiek bóstw(a raczej może sił nadprzyrodzonych, przeznaczenia itp.)?
TroxVan
Wysłany: Wto 13:22, 09 Gru 2008
Temat postu:
Godforma ?
Ja jakoś nie patrze na to w ten sposób, dla mnie Obiekty ( miejsca bez znaczenia jakie czy to kamień czy coś ) są miejscami spotkań wierzących.
I jest to normalne że im więcej wierzących tym większe powstają obiekty. Nie nazwał bym ich bóstwami.
Thar
Wysłany: Pon 21:53, 08 Gru 2008
Temat postu:
To, co przestawiłeś w cytacie jasno odnosi się do pojęcia Godformy. Im więcej osób wierzy w dane bóstwo, tym jest ono potężniejsze. Jeżeli ludzie przestają wierzyć to bóstwo przestaje istnieć. Koniec kropka.
kojak
Wysłany: Pon 21:40, 08 Gru 2008
Temat postu: Wiara a instytucje wiary.
Bo to chore trochę.
Szkoda że nie mam przy sobie książki "Pomniejsze Bóstwa", ale myśliciel podał tam swoje przypuszczenia do wiary.
"
Cytat:
Na świecie istnieją miliardy bóstw. Roją się gęsto jak ławica śledzi. Większość z nich jest zbyt mała, by je zauważyć, dlatego nigdy nikt ich nie czci, w każdym razie nikt większy od bakterii, które się nie modlą i nie mają wielkich wymagań w zakresie cudów. To są właśnie pomniejsze bóstwa - duchy miejsc, gdzie krzyżują się ścieżki mrówek, bogowie mikroklimatów pomiędzy korzeniami traw. I większość z nich taka już pozostaje. Ponieważ brakuje im wiary.
Garstka jednak trafia w wyższe regiony. Powodem może być cokolwiek. Pasterz szukający zbłąkanej owcy znajduje ją w krzakach i poświęca minutę czy dwie, żeby wznieść niewielki kamienny ołtarzyk w ogólnej podzięce wszelkim duchom, jakie mogą przebywać w okolicy. Albo jakieś niezwykle ukształtowane drzewo zostanie skojarzone z lekiem na chorobę. Albo ktoś wyryje spiralę na samotnym głazie. Albowiem bogowie potrzebują wiary, a ludzie pragną bogów.
Często na tym się kończy. Ale czasami wydarzenia rozwijają się dalej. Dodawane są następne kamienie, układane kolejne głazy; w miejscu, gdzie kiedyś rosło drzewo, staje świątynia. Bóg wtedy nabiera mocy, wiara wyznawców niesie go w górę jak tysiąc ton paliwa rakietowego. Nieliczni sięgają aż do nieba, czasem nawet dalej.
"
W innych fragmentach książki autor pisze, iż z czasem wiara zamiera. A właściwie nie zamiera zupełnie. Po prostu ludzie zaczynają wierzyć w instytucje, która - co widać gołym okiem - przedkłada dobra materialne nad wartości ducha (osobiscie odebralem to jako aluzje do chrześcijaństwa). Ludzie przestają wierzyć w bóstwa, zapominają, a wiara umiera. Wierzą tylko w strukturę, kościół. Kościół trwa, bóstwa - ta wyższa moc - umierają. Bo kto tak naprawde wierzy, patrząc na to co się dzieję? A jeśli wierzy, to po co mu Kościół?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Theme created OMI of
Kyomii Designs
for
BRIX-CENTRAL.tk
.
Regulamin