Autor |
Wiadomość |
Wesoły_Inkwizytor |
Wysłany: Pią 14:34, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
[quote="Annunn"] Szelma napisał: |
Przykład: Cialdini Robert "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka.", zakres psychologii społecznej, wykorzystywane wszędzie. chyba najbardziej banalny przykład. |
Też to czytałaś ?
Ja musiałem to opanować na egzamin z psychologii społecznej. |
|
|
Annunn |
Wysłany: Sob 20:14, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
Szelma napisał: |
Gotrek według Ciebie nie potrafimy dyskutować ponieważ nie podałyśmy Ci konkretnego przykładu gdzie wiedza z zakresu psychologii pomogła w praktyce???
|
Przykład: Cialdini Robert "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka.", zakres psychologii społecznej, wykorzystywane wszędzie. chyba najbardziej banalny przykład. |
|
|
kojak |
Wysłany: Pią 21:24, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
popieram. trochę. |
|
|
Szelma |
Wysłany: Czw 22:14, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Ta dyskusja zaczyna już być żałosna i bardziej przeradza się w kłótnie kto ma rację a kto nie...
Gotrek według Ciebie nie potrafimy dyskutować ponieważ nie podałyśmy Ci konkretnego przykładu gdzie wiedza z zakresu psychologii pomogła w praktyce???
Prawie każdy psycholog który pracuje w swoim zawodzie jest tego przykładem, mam może wymienić jakieś konkretne osoby???
Nie zgadzasz się z naszym zdaniem, a my z Twoim... trudno, więc może faktycznie zamknijmy już ten temat bo dalsza jego kontynuacja według mnie jest bez sensu i nie wnosi nic wartościowego do tego tematu... |
|
|
TroxVan |
Wysłany: Czw 20:03, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Gotrek nie podam Ci żadnego tytułu, bo żadnego w całości nie przeczytałem, moje do czynienie i nauk na temat psychologi człowieka rozpoczeła się parę ładnych lat temu podczas przepisywania ( przez 2 lata ) prac o psychologi mojej siostry ( wiedza z 1 i 2 roku studiów psychologi )
Twój cytat mnie nie przekonał do twojej racji, z prostego powodu znów zrozumiałeś to co chciałeś, wybacz mi moją argancję ale nie lubię gdy ktoś oficialnie podkleja swoje domysły pod moje wypowiedzi mając dowód w w/w postach gdzie mowy o moim skrajnym opowiedzeniu się nie było nic
( czy za teorią czy za praktyką, po za tym moje początkowe posty miały mi naświetlić obie strony co widać wyraźnie powyżej. ) |
|
|
Thar |
Wysłany: Czw 18:50, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Jesteście przykrzy, cała trójka. Po co na siebie wjeżdżać? Mieści się do w ramach waszej godności? Skakanie sobie do gardeł uważacie za rozwiązanie "na poziomie"? Te poglądy są tak ważne, że obrona ich musi wykraczać poza ramy kultury i dobrego smaku?
Wątpię.
Więc teraz bracia i siostry przeczytajcie ten temat raz jeszcze i zobaczcie co spłodziły wasze inteligenckie mózgi na poziomie. Mnie chce się rzygać i do wczoraj ignorowałem ten temat. Dzisiaj już nie wytrzymałem. Nauczcie się ze sobą rozmawiać.
Gotrek - nie podpuszczaj ludzi
Trox - mniej arogancji
Domi - przyhamuj trochę z obroną swoich racji
Thar - przestań się wpie*rzać do kłótni
I bez tekstów z przedszkola poproszę "A ona mi zabrała lizaka"
Dalsze posty nie na temat polecą w kosmos. |
|
|
Dominiczka |
Wysłany: Czw 18:35, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
jak wynika i z wypowiedzi Cobry, gotrek to ty ignorujesz cudze wypowiedzi i przekazujesz własne, nieuzasadnione, nie podales nic konkretnego i gadasz tylko "praktyka i praktyka". Wkurzasz sie bo masz kompleksy. Gdybym ja potrzebowala dowartosciowania nie szukalabym go tutaj : D dowartosciowac mozna siebie poprzez wzbogacenie wlasnej osobowosci, zdobycie umiejetnosci. Jak widac, jestes plytki. Wsciekasz sie bo pali ci sie grunt pod nogami i probujesz jakos wyjsc z sytuacji.
Cały głupi konflikt- praktyka czy teoria. Przeciez logiczne jest ze w zyciu potrzebne jest i to i to, przeczytaj wreszcie wczesniejsze posty moje i Cobry. Każdy szanowany psycholog który wyleczył i leczy wiele osob ma wyższe wykrztałcenie a swe techniki opiera nie tylko na praktyce, ale i na wielu waznych publikacjach (kilku takze podałam przykłady- cofnij strony i przeczytaj).
Nie mozna wywyzszac praktyki gdyz jest to tylko cząstkowe źródło wiedzy. Teoria sama w sobie też nie może być podstawą dla psychologa DLATEGO ludzie na kierunku studiów z dziedziny psychologii mają stycznosc z potrzebną WIEDZą oraz dokonują praktyk aby tę wiedzę wcielić w życie.
samo życie, sama logika.
Proponuję zakonczyc tą bezsensowną kłutnie bo się psuje forum, zachowaj swoje racje a my zachowamy swoje. |
|
|
Gotrek |
Wysłany: Czw 17:50, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Jasne tylko że to raczej ty nie okazujesz tu inteligencji. Nadal nie potrafisz przytoczyć konkretnej sytuacji gdzie to jest przydatne. A twoja postawa średniowieczna wynika z tego że moje zdanie jest kompletnie inne i wymyka się z "norm", a ty je zjeżdżasz i przy okazji mnie nie popierając swojego zdania czymkolwiek co Bezpośrednio udowodniłoby twoją rację. Swoim bezsensownym biadoleniem raczej mi tylko teraz przyznajesz rację. Z czytaniem ze zrozumieniem również u ciebie nie najlepiej. Przykre...teraz tym bardziej żałuję, że nie ma Janasa, bo domyślam się, że on broniłby teorii i wysnułby ciekawe teorie zamiast próbować mi dowalić . Co do wiedzy o życiu...wiem o nim znacznie więcej niż twój umysł jest w stanie to sobie wyobrazić. I nie wnikam już ile ty wiesz. Widać jednak, że badanie ludzi nie jest twoją mocną stroną, zaś próbujesz się świetnie dowartościować swoją agresywną postawą. To dość...prostackie |
|
|
Dominiczka |
Wysłany: Czw 17:16, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
gotrek, wg ciebie kazdy kto korzysta z ksiazek to czlowiek promujacy postawe sredniowieczna? o ile wiem to w sredniowiecznej wsi rodzice zakazywali czytania ksiazek dzieciom bo byly "zbedne i nieprzydatne do pracy" zastanow sie co piszesz.
Nikt nie neguje ze praktyka jest wazna, za to ty probujesz wmowic ze wazna jest TYLKO praktyka. co za idiotyzm, ograniczenie i płytki umysł. Widac że mało czytasz i nie za wiele sie znasz na życiu.
w ogole z ostatnich postow widac ze ciezko z twoja lotnoscia inteligencji. Bez obrazy,
Ale twoj TOTALNY brak wiedzy i orientacji w realiach rzeczywistosci mnie po prostu powala
upieraj sie przy swojej "praktyce zyciowej" bo napewno daleko zajdziesz tylko dzieki temu
wiedza nikomu nie jest przydatna a my sie cofnijmy do czasow gdy trzeba bylo praktycznie nauczyc sie rąbania drzewa i orania pola
Wiesz powiem ci ze jak sie poznalismy to mialam o tobie wysokie mniemanie ale teraz naprawde ciezko mi utrzumac o tobie te sama ocene
Skoro kazdy juz wyznał swoje racje temat chyba nadaje sie do zamknięcia i zakonczenia tej calej kłutni |
|
|
Gotrek |
Wysłany: Czw 16:24, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Cóż nie podam ci autora ani tytułu bo nigdy żadnej całości nie czytałem, tylko poszczególne tematy. No i ok argument z mojej strony. Wezmę z tego linku co sam zarzuciłeś : "Komunikacja niewerbalna jest pierwszą formą komunikacji człowieka ze światem w jego rozwoju. Zanim w swoim rozwoju dojdziemy do etapu mowy, komunikujemy się z otoczeniem właśnie za pomocą komunikacji niewerbalnej. Komunikacja niewerbalna jest procesem przebiegającym spontanicznie, obejmującym subtelne nielingwistyczne zachowania, dokonującym się w sposób ciągły i często bez udziału świadomości. Nawet jeżeli zdajemy sobie sprawę z emitowania poprzez własne ciało sygnałów niewerbalnych, to w niewielkim stopniu potrafimy sprawować kontrolę nad tym. " . Obalić to można już faktem że wielu ludzi potrafi świetnie symulować różne zachowania, a niektórzy wręcz praktycznie nie wyrażać niewerbalnie lub zdefiniowanie jego działania jest bardzo trudne. No i akurat odnośnie ciebie Trox nic nie mówiłem bo ty jeszcze trzymasz poziom rozmowy, ale Szelma i Dominika przyjęły postawę 100% konserwatywną w stylu średniowiecza, gdzie nie przyjmują alternatywy i moje zdanie jest dla nich zdaniem wariata albo heretyka nadającego się na stos. Do tego nie podały żadnego argumentu świadczącego BEZPOŚREDNIO o przydatności teorii w praktyce. No i zanim ktoś znowu zrobi podjazd do mojej osoby niech czytnie dokładnie posty i najlepiej nauczy kultury bo jechać po ludziach to i wieśniak umie. Więc usłyszę prawdziwe argumenty za?
Ekhm choć nie powiem Twój ostatni post Trox też już nie był zbyt przyjemny >_>...może sam mi powiesz co przeczytałeś i użyłeś tego w praktyce?
Edit: A dam jeszcze edyt dla tzw idiotów. Spytacie teraz czemu to co podałem jest bzdurą choć potrafi się sprawdzić. Otóż to knyf teorii. Tu piszą zawsze JAK teoretycznie jest. Brak szerszego spojrzenia na sprawę. Już na wstępie powinno być slowo o tym, że jest duze prawdopodobieństwo iż taki badający może łatwo zostać wprowadzony w pole itd. Na tym polega BZDURA teorii (czasami są po prostu napisane serio bzdury ale to już szczegół). Nadal ktoś chętny do dyskusji prócz Dominiki i Szelmy, które nie potrafią dyskutować? |
|
|
TroxVan |
Wysłany: Czw 14:00, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Chwila chwila, teraz to ja się poczułem dotknięty.
Poczytaj moje wypowiedzi i powiedz mi gdzie napisałem ze praktyka jest zbędna. Może tu ? :
Cytat: | Moim zdaniem to że ktoś wie jak obchodzić się z ludźmi nie znaczy że to potrafisz. |
Cytat: | To że ktoś wie nie znaczy że umie. |
Cytat: | Nie zaprzeczam że pomocna, tylko chodzi mi o to że nie jest jedno znaczna tak jak umiejętności praktyczne. |
Jak widać wyżej nic co z wiązane z psychologią nie czytasz ze zrozumieniem, nawet debaty na forum ogulno-tematycznym, więc nie ma się co dziwić że wiedza teoretyczna z zakresu psychologi jest dla Ciebie bezużyteczna. Skoro nic nie zrozumiałeś z postów powyżej ( a raczej zrozumiałeś to co tylko chciałeś ) oznacza ze nowelka o podstawach psychologi przekracza twoje zdolności intelektualne. ( i nie traktuj tego obraźliwie bo szanuje Cię wyjątkowo lecz stwierdzam fakt i wyrażam własne zdanie )
A po za tym czytałeś coś z teorii psychologi ?
Wątpię ( jak się mylę to proszę o autora, nazwę literatury ) |
|
|
Gotrek |
Wysłany: Czw 8:27, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Hmmm ja nie mówię o zawodzie...tylko o użytku psychologii na co dzień to raz. A dwa...dziś do każdego zawodu potrzeba papierka. To tyle - -'...dalej już nie komentuję bo nudzą mnie wasze wyjazdy (szczególnie że tu nikt z kłócących się nie probował w czymkolwiek używać tej cudownej teorii). A do czego można używać psychologii w życiu codziennym? Jesteście tacy pr0 i czytacie książki to wiecie. Cya
Edit: Dodam tylko jeszcze, że ja tu jestem wyzywany od mającego kompleksy a nawet nie umiecie wystosować argumentu dlaczego ta teoria jest przydatna. Gderanie bo tak być powinno albo tak bo tak jest naprawdę na poziomie. Ja dość solidnie korzystam ze swojej "praktycznej psychologii", zaś jak czytam te "mądrości" to widzę tam bzdury i nic przydatnego. Więc...odrobina pomyślunku a nie podjazdy pod osobę nie mając nawet własnych argumentów ;/. Wqr...łyście mnie |
|
|
TroxVan |
Wysłany: Śro 19:49, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
Gotrek podaj mi 5 znanych psychologów bez magistra/doktoratu z psychologi. |
|
|
Dominiczka |
Wysłany: Śro 14:59, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
gotrek chyba masz jakis kompleks : ].
wez pierwszego lepszego kretyna z ulicy ktoiry mysli ze bedzie dobrym psychologiem bo sobie duzo gada z ludzmi, swietny specjalista, napewno do takiego pojdziesz. gadasz głupoty.
psycholog profesjonalny o konkretnej wiedzy na ktora złożył i praktyke i wiedze potrafi zdzialac cuda i dobrze zarabia na swoim zawodzie. nie zdzialalby nic bez praktyki tak jakby nie zdzialal nic bez wiedzy teoretycznej, dziel utworzonych przez wiele lat przez innych specjalistów, wszystko to pomaga by osiagnac jak najlepsze skutki.
twoje upieranie sie przy tym ze kazdy laik ktory chce zostac psychologiem i opiera swa wiedze na samej praktyce przypadkowo poznanych osob, coz, wskazuje na twoj niski poziom wiedzy i styczności z realiami życia rzeczywistosci i profesji psychologii jako takiej. Radze Ci zastanowic sie glepbiej nad tym faktem i przestac chrzanic głupoty bo tylko utwierdzasz nas w twojej niewiedzy. Bez obrazy, to nie miała być przykrość.
pozdrawiam |
|
|
Szelma |
Wysłany: Śro 10:05, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem Dominika jak Ty ale ja już do Gotreka sił nie mam... On ma swoje zdanie (według mnie błędne) my swoje...
Powiem tak: akurat w dziedzinie psychologii mylisz się Gotrek!
Wyjaśnienie jest w postach wyżej. |
|
|