Obecny czas to Pon 22:37, 02 Gru 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Wilkołak Strona GłównaForum Wilkołak Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Obeah
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Strona Główna » Religie
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gimalajka
Wilk


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Sob 22:11, 01 Wrz 2007    Temat postu: Obeah

Higues;wiara w wampiry

Ich praktyki,wierzenia odłamy,chciała bym cos wiedziec na ten temat niestety wiem tylko tyle,że jest wiara w wampiry(gł stare brzydkie kobiety) i ,że pochodzi to od czarnoskórej ludnosci(jamajka,Wyspy Dziewicze) nic wiecej.. pomoze mi ktos?
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:57, 02 Wrz 2007    Temat postu:

Niestety w tym Ci nie pomogę, pozostaje Ci chyba tylko wujek google...

[link widoczny dla zalogowanych]
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gimalajka
Wilk


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Nie 1:14, 02 Wrz 2007    Temat postu:

tak bo google akurat mi nic nie poradzi...
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
TroxVan
Przywódca Stada Administrator


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek
Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 6:20, 02 Wrz 2007    Temat postu:

Thar troche było to bezczelne.

Ja poszukałem i znalazłem troszeńke informacji na temat tegom kultu.

Cytat:

I pamiętajcie kobiety żeby spać na brzuchu, dlatego, że gdy śpicie na plecach duchy mają łatwiejszy dostęp do waszego łona! - tak uczą szamani Obeah

Gdy dziewczyna była jeszcze niedawno dziewicą i przypadkiem zaszła w ciążę - nie jest to sprawka upojnej nocy z kawalerem. Wyznawcy religii Obeah wierzą, że to niepokorny duch 'duppy' jest sprawcą całego zamieszania - czyli ciąży młodej dziewczyny. Duchy 'duppy' znane są z tego, że wykorzystują nie tylko dziewice, ale i mężatki oraz wdowy. Nie ma ratunku przed tymi duchami, których aktywność wzrasta dwa razy w roku, podczas świąt ludzi wierzących w Obeah, ludzi zamieszkujących wyspy Małych i Wielkich Antyli (tzn. między innymi Jamajkę, Bahamy, Barbados, Wyspy Dziewicze, Trynidad, Tobago), a także Belize i Gujanę.


Na tych właśnie obszarach rozsiadła się religia Obeah (czyt. Obi). Wierzenia, które przyszły na Antyle z zachodniej Afryki przez wielu specjalistów i religioznawców określane są jako religia, choć mają wiele wspólnego z kultem, okultyzmem czy zwyczajami plemiennymi.

Praktyki Obeah są więc encyklopedycznie uznane jako synkretyczne religijne praktyki magiczne, ale także część folkloru czarnoskórej ludności. Praktyki te wyszły z rdzennych religii plemion środkowej i zachodniej Afryki. Synkretyzm polega więc na tym, że w miarę kształtowania się wierzeń w jednym kotle mieszały się i nakładały także wiara chrześcijańska, hinduizm, a nawet praktyki wymagających sekt protestanckich.

Złodzieje dusz

Ludzie wierzący w Obeah boją się najbardziej złodziei dusz. Nic nie ma większej wartości niż dusza - ani dziewictwo, ani pieniądze, czy nawet spokój na starość. Dzięki mocy wykradania dusz wampir uosobiony w postaci człowieka może gwałcić i wymagać, rabować i przejmować energię życiową wszelkich istot. Boją się go ludzie, nie tylko dlatego, że jest wampirem, a także dlatego, że robi wokół siebie otoczkę posiadacza wielu dusz. Silny wampir może wykorzystywać swoją moc przy diagnozach medycznych związanych ze śmiercią i urodzinami, przy rozpoznawaniu trucizny w pożywieniu lub wykrywaniu i przepowiadaniu infekcji i chorób.

Religia opętania

Najbardziej znanymi "religiami opętania" są: kubańska Santeria, brazylijskie Candomble Jege-Nago oraz jamajskie Obeah. Wszystkie mają wspólną matkę - afrykańską, rdzenną religię ludu Yoruba z Nigerii - Orishas. Dzisiejsza religia Obeah to przede wszystkim wymieszanie białej i czarnej magii, zaklęć i amuletów. Jednak duży wpływ ma tu już obrzędowość chrześcijańska (najczęściej katolicka), która łączona z tradycyjnym, plemiennym kultem przybiera zwyrodniałe formy.

Na przykład postacie Maryi lub świętych katolickich, utożsamiane są z lokalnymi, plemiennymi duchami lub wampirami, nie zawsze kojarzonymi z dobrymi uczynkami. Mistycyzm i wiara w duchy i wampiry każe porównywać Obeah do innych synkretycznych religii, które występują w regionie wyznawców Obeah - a więc wielu podróżnym, turystom czy innym przypadkowym świadkom praktyk i zwyczajów religijnych często wydaje się, że uczestniczą w obrzędach Voodoo, a nie zwykłej mszy Obeah.

Jedną z cech Obeah, tylko w niektórych regionach, w których religia występuje, jest kult tzw. Jumbie (zagubionej, złej duszy, duszy - uznawanej za pierwowzór Zombie). Jumbie to zwykle wędrująca bez końca po świecie dusza zmarłego przed chrztem dziecka. Jumbie ma dwie twarze - nocną, gdy działa w mroku uosabia zło, jest potworem, mordercą, gwałci - można go łatwo rozpoznać po stopach, skierowanych do tyłu. W dzień Jumbie jest wesołym, kolorowym tancerzem, występuje przed szereg i bawi uczestników świąt religijnych, parad i plemiennych czy rodzinnych uroczystości. Od tego, jak zostanie przyjęty na zabawie, jak udobruchany, czy upity, czy omamiony środkami odurzającymi zależy jego nocna aktywność i sympatie lub antypatie w wyborze przyszłych ofiar.

Wampiry na poważnie

Członkowie religii Obeah wyznają "higues", czyli wampiryzm, wierzą w wampiry i ponoć wiedzą jak sobie z nimi radzić. Według Obeah wampiry najczęściej ujawniają się pod postacią starej lub zniszczonej kobiety. Nie dalej niż w marcu tego roku, mieszkańcy wioski położonej 24 km od stolicy Gujany - Georgetown, zlinczowali 55-letnią Radikę Singh. Kobieta, oskarżana była o bycie wampirem. Rzekomo wypijała krew z niemowląt. Miejscowa policja dała wiarę świadkom, którzy zeznawali przeciwko kobiecie. Według raportu policji kobieta - wampir miała zaburzenia psychiczne. Ale czy były to faktycznie zaburzenia i czy może głęboka wiara w swoją religię i pokuta, czyli bycie wampirem z woli i nakazu duchów? Ponoć mąż Radiki zeznał również, że kobieta miała w zwyczaju chodzić całymi dniami i nocami po okolicy.

Pan i Pani Obeah

Brzemienne kobiety wierzą, że sprawcami ich ciąży są duchy. Dziecko, które ma się urodzić w związku mężczyzny i kobiety jest mistycznym dopełnieniem obrzędów religijnych, które z reguły są wzbogacane narkotykami i rumem dla podniesienia poziomu emocji, osiągnięcia ekstazy, szału. Znaczące obrzędy i święta religijne Obeah są swego rodzaju orgiami duchowo-seksualnymi.

Obeah wierzą, że dzieci rodzą się z "boskiej" przyczyny, a to czy będą miały krowie głowy lub racice, czy ogonki zależy od miejsca, w którym będą poczęte, od dobrych i złych gazów, od chłodu czy ciepła, jaki poczuje w sobie kobieta w czasie realnego spółkowania w orgiastycznym korowodzie, gdzie mieszają się realne postaci z wampirami i duchami.

Na przykład w czasie zakazanego święta Jonkonnu ludzie Obeah trzy dni oddają się rozpuście, narkotykom, pijaństwu, muzyce i tańcom. To wesołe święto było poświęcone nowo narodzonym, było świętem życia. W świecie wampirów i mrocznych duchów uchodziło za dzień odkupienia. Główny bohater kolorowego korowodu - Jonkonnu pełnił rolę wodzireja, duchowego przewodnika, a odurzone pod koniec każdego dnia święta kobiety lgnęły do niego, by to on tchnął w nie ducha narodzin, i tym samym odpędził od ich ognisk wampiry i złe duchy. Święto w ograniczonej, rodzinnej czy plemiennej formie funkcjonuje do dziś. Władze poszczególnych państw, w których wyznaje się religię Obeah, zdelegalizowały to święto i zakazały barwnych orgiastycznych korowodów.

Dlaczego jest zła

Pierwotne wierzenia, dzisiejszych Obeah, służyły głównie celom dobrym i funkcjonalnym. Wyrabianie amuletów i totemów miało przyciągać do gospodarstw urodzaj i spokój, miały rodzić się zdrowe dzieci, a mężowie mieli kochać wyłącznie swoje żony. W kontrofensywie do tej sielanki istniała pielęgnowana przez szamanów Obeah - przeciwwaga Myal, ciemna strona religii budowana na podstępnych działaniach ludzi pragnących władzy nad plemionami czy wioskami. Liman strona (Obeah) była przerażająca, krwawa, opierała się na magicznym powodowaniu choroby, szaleństwa lub śmierci.

Czarownicy z mrocznej strony religii byli prześladowani przez mieszkańców wiosek i tym bardziej knuli coraz okrutniejsze zemsty, powołując się na duchy. Pojawienie się komety w połowie XIX wieku ożywiło Obeah i wzbogaciło czarowników w dodatkowy autorytet.

Zwolennicy Obeah byli często obiektami najróżniejszych przestępstw, a do najpoważniejszych należała "kradzież cieni". Dochodziło do starć i zamieszek, reagował rząd brytyjski, który nieświadomie i bez rozeznania sytuacji aresztował głównie zwolenników Myal i zakazywał uprawiania magii obu stronom. Historia skończyła się tym, że obecnie dominuje "mroczne" Obeah, szczególnie na Jamajce i w Gujanie.

Oni wierzą naprawdę


Obeah chodzą do kościoła! Tak, murowanego. To kolejny dowód na synkretyzm tej religii. Tyle, że przed mszą kupują słabe kozy by złożyć je w ofierze - głównie po to, by odgonić duchy odpowiedzialne za choroby. Podczas mszy machają chorągiewkami, bębnią w bębny, powiewają wstążkami, krzyczą i śpiewają a także polewają się wodą - ale to chyba już tylko z wyjątkowego gorąca i adrenaliny, a mniej by odstraszyć jakieś konkretne wampiry.

Obeah ukształtowało się jako religia praktykowana w ukryciu przez murzyńskich niewolników. Nazwa pochodzi z języka aszanti z zachodniej Afryki i oznacza "czarnoksięstwo".


Text źrudłowy zostal pobrany z
[link widoczny dla zalogowanych]
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gimalajka
Wilk


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Nie 7:53, 02 Wrz 2007    Temat postu:

a gdzie poszukałes? Bo jesli w necie to ja mam cos z wyszukiwarka raczej . Ale dziekuje bardzo:)
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
TroxVan
Przywódca Stada Administrator


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek
Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 8:06, 02 Wrz 2007    Temat postu:

TroxVan napisał:

Text źrudłowy zostal pobrany z
[link widoczny dla zalogowanych]
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gotrek
Masta Off-topiker


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:55, 02 Wrz 2007    Temat postu:

Hmmm ta religia to świetny przykład na to że każda nowa religia to tylko zwyrodnienie i odwrócenie poprzednich Smile. Dlatego wg mnie żadna nie ma sensu bo co to za "prawdziwa wiara" która jest tylko przeróbką poprzedniej "fałszywej" Wink
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dominiczka
Wilk


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: najgorsza wieś
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Wto 15:53, 04 Wrz 2007    Temat postu:

nie zapomnijcie ze wampiry jako takie jako pierwsze powstaly w mitologii slowianskiej a zaliczane byly do duchow i demonow i to stad wziely sie o nich legendy.
"W mitach słowiańskich spotykamy wiele pomniejszych bóstw i demonów, które nie mają takiego znaczenia jak bóstwa naczelne. Ich rola pojawia się w życiu codziennym, gdzie pomagają lub utudniają życie. Wyróżniamy kilka rodzajów takich istot:

1. Wampir, Wąpierz - to zmarły żywiący się krwią śmiertelnych. Mówiąc dokładniej jest to ciało ożywione przez demona. Nienawidzi światła słonecznego i dnia, ponieważ słońce jest dla niego mordercze. Noce spędza w grobie lub w lochach, noce schodzą mu na polowaniach na ludzi. Wbrew potocznym opiniom jego jednorazowe ukąszenie nie zaraża ukąszonego wampiryzmem - inaczej szybko cała ludzkość przekształciłaby się w wampiry. Wampiry uwielbiają wysysać krew ze śpiących ludzi, którzy nawet nie są tego świadomi. Objawami działania wampira jest tylko coraz większe osłabienie, bladość i pot na czole po obudzeniu, oraz koszmarne sny i stałe uczucie wielkiego zmęczenia. Wampiry nie lubią czosnku i cebuli, stąd dobrze jest mieć w domu nieco tych warzyw. Wskazane jest ich spożywanie. Wampira można też skutecznie odstraszyć wbijając nóż w jego cień. Demony te mogą przybierać też postać nietoperzy. Wampiry w swym demonim wcieleniu są wrażliwe na srebro, które je odstrasza ale nie unicestwia. Można natomiast unicestwić ciało, w którym przebywa demon, przebijając spoczywające w grobie zwłoki drewnianym (najlepiej osikowy) kołkiem. Wskazane też jest odcięcie trupowi głowy i włożenie jej między nogi.

2. Inkub i sukkub, czyli demon objawiający się pod postacią mężczyzny lub kobiety i kochający się ze swą ofiarą, czasem za jej zgodą, czasem bez, czasem na jawie, czasem (częściej) we śnie. Jeśli jakaś dziewka w czasie snu stękała i miotała się po łóżku to niewątpliwie właśnie jakiś demon się z nią zabawiał. Wskazane było ją szybko zbudzić, bo inaczej mogło się to skończyć ciążą i to wcale nie wyśnioną tylko jak najbardziej rzeczywistą. Zapewne niejedna Słowianka wyłgała się wyjaśnieniem, że ta ciąża to niewątpliwa robota demona.

3. Południca - demon zabójca. Znany też jako: żytnia, rżana baba, baba o żelaznych zębach. Był to nader złośliwy i morderczy demon polujący na tych, którzy niebacznie w samo południe przebywali w polu. Zabijał dorosłych (np. kosiarzy czy oraczy pracujących w pełnym słońcu) oraz porywał dzieci bawiące się na skraju pola. Niekiedy zadowalał się "tylko" pozbawieniem ofiary na jakiś czas przytomności lub zesłaniem potężnego bólu głowy. Przedstawiano go pod postacią odzianej na biało kobiety o surowej bladej twarzy. Jeśli w bezwietrzny dzień łany zbożna nagle zaczynały falować to było jasne, że południca jest tuż tuż. Szczególnie lubiła przebywać wśród łanów łubinu. Nie było przeciw niej obrony - należało po prostu w okolicy południa unikać przebywania na polu a już szczególnie drzemki na polu. Śpiący był bowiem szczególnie pożądaną ofiarą. Południca nie lubiła cienia, więc dobrze było przesiedzieć południe w cieniu drzew - tam demon nie miał dostępu.

4. Boginki, zwane też mamunami i dziwożonami. Demony te przedstawiano w postaci bardzo szpetnych kobiet, chudych, owłosionych na całym ciele, z piersiami tak zwisającymi, że niekiedy dla wygody demon przerzucał je sobie przez ramię. Mamuny specjalizowały się w szkodzeniu położnicom i ich świeżo narodzonym dzieciom, zsyłając na nie nagłe gorączki i inne choroby. Ich popisowym numerem jest zamiana niemowląt - w miejsce dziecka podkładają bliźniaczo podobne niemowlę, będące jednak dzieckiem czarownicy i demona. Niemowlę takie po wyrośnięciu staje się zwykle złoczyńcą i czyni wiele złego, zaś w dzieciństwie już charakteryzuje się wielką złośliwością i paskudnym charakterem. Np. wyjada wszystko z garów, szcza do mleka by skwaśniało, itp. Mamuny szkodzą nawet przyszłym matkom, tzn. kobietom w ciąży, zsyłając im koszmarne sny oraz zmuszając do wymiotów, tudzież sprawiając, że puchną im nogi itp. Na szczęście można było przeciwdziałać ich zakusom. Należało mieć przy sobie coś metalowego i ostrego, np. szpilkę lub agrafkę. W czasie porodu należało zwiększyć kaliber amuletu i pod łóżko wkładało się duży nóż lub nawet pług. Dzieciom zaś należało przywiązać do ręki czerwoną wstążeczkę lub chociaż czerwoną nitkę. Skutecznie chroniło to przed podmianką. Mamuny potrafiły też zabrać dopiero co urodzonemu dziecku cień, co sprawiało że dziecko wyrastało na przygłupa lub szaleńca.

5. Wilkołak - był to człowiek, który potrafił się w określonym czasie (np. pełnia księżyca) przekształcić w wilka. Był wtedy groźny dla innych ludzi i zwierząt domowych, gdyż atakował je w morderczym szale. Po powrocie do ludzkiej postaci nie pamiętał niczego, co czynił w wilczej skórze. Niekiedy nawet człowiek taki nie wiedział, że jest wilkołakiem. Skuteczną metodą obrony przed wilkołakiem było mieć przy sobie coś srebrnego, gdyż stwór ten nienawidził srebra. Wilkołaka, gdy zmienił się w wilka, nie można było zranić żadną klasyczną bronią. No chyba, że użyto np. srebrnej kuli czy takiego ostrza. Taka broń powodowała natychmiastowe przerwanie przemiany w wilka i powrót do ludzkiej postaci. Osobę, o której wiedziano, że jest wilkołakiem, dobrze było pętać przy pełni księżyca srebrnym lub ostatecznie metalowym łańcuchem. Uniemożliwiało mu to transformację w wilka.

6. Zmory i mary - Mara to dusza człowieka, który zmarł nagłą śmiercią bez rozgrzeszenia. Jej specjalnością było bolesne duszenie śpiących, a szczególnie dziewek. Zmora zaś mogła być duszą zmarłej osoby, ale równie dobrze mogła to być złośliwa dusza żyjącej osoby, która korzystając ze snu "właściciela" opuszczała jego ciało i używała ile wlezie. Dana osoba mogła nawet nie wiedzieć, że jej sen uwalniał zmorę. Zmorami często bywała siódma córka danego małżeństwa. Na "zmorowatość" wskazywać też mogły zrośnięte nad oczyma brwi lub różnokolorowe oczy. Zmora lubiła się w nocy sadowić na piersiach śpiącej osoby i powoli pozbawiać ją tchu. Zmora miała możliwość transformacji w rozmaite zwierzęta: kota, kunę, żabę, mysz a także w przedmity martwe, jak słomka czy igła. Jeśli zatem Słowianin budził się rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach i znalazł tam np. śpiącego kota - no to wiadomo; zmora! Los takiego zwierzaka nie był do pozazdroszczenia. Jak można było uchronić się przed zmorą i marą? Skuteczną metodą była zmiana pozycji snu - tzn. należało położyć się w łóżku odwrotnie, tam gdzie nogi - głowa. Myliło to większość demonów. Dodatkowo można było spać ze skrzyżowanymi nogami. A jeśli obudzimy się w nocy i ujrzymy dławiącą nas zmorę (lub marę) możemy obiecać jej sera, bo powszechnie wiadomym było, że demony te uwielbiają nabiał. Ale biada jeśli ktoś nie dotrzymał obietnicy - wkurzona zmora zaduszała takiego delikwenta na śmierć. Ogólnie był to demon dość naprzykrzający się ale łatwy do okpienia i zasadniczo nieszkodliwy.

7. Latawiec, Latawica - to zwykle dusze wisielców i straconych złoczyńców. Demony te miały pieczę nad zjawiskami atmosferycznymi. Osobliwie gustowały w wirach i trąbach powietrznych, zaś odmiana zwana Płanetnik uwielbiała urządzać gradobicia i oberwania chmury. Naturalnie ze szkodą dla ludzi. Demony te były z gatunku złośliwych ale w sumie mało groźnych. Co więcej można je było "obłaskawiać" za pomocą specjalnych zaklęć czy modlitw albo obfitego poczęstunku i wtedy demon taki wręcz sprzyjał wybranym ludziom. Dość często bywał to młynarz, któremu latawica dmuchała odpowiednio w skrzydła wiatraka, jednocześnie zabierając wiatr konkurencji.

8. Topielice i Rusałki - Topielice, zwane też utopcami, wodnikami, topcami itp. to ludzie, którzy popełnili samobójstwo poprzez utopienie się, lub też zostali utopieni (np. wyrodna matka topiła świeżo urodzone [nieślubne?] dziecko). Także płody kobiet, które utonęły będąc w ciąży stawały się wodnikami. Demony te zwykle zachowywały postać jaką miały w momencie śmierci ale można je było łatwo pozna po nienaturalnie dużej lub małej głowie, cienkich, wręcz pajęczych, nogach, takoż zielonych włosach. Niekiedy utopiec był dodatkowo napuchnięty jak bania. A juz na pewno zawsze miał wilgotne ubranie, z którego sączyły się strumyki wody. Utopiec jak sama nazwa wskazuje zajmował się głownie topieniem nieostrożnych pływaków. Bardzo nie lubił gdy ktoś przeszkadzał mu w tym zajęciu, więc często zdarzało się, że topił nie tylko tego, kogo chciał, ale i tego, który ruszył mu na pomoc. Zasadniczo przed utopcami nie było skutecznej obrony, więc najlepiej było nie wchodzić im w drogę. Przeciwieństwem do utopców były rusałki. Rusałkami były zwykle piękne młode dziewczyny, które się utopiły z powodu nieodwzajemnionej miłości lub wskutek porzucenia ich przez niewiernych kochanków. Lubiły stroić się w wieńce z kwiatów i powłóczyste białe szaty, ale też często preferowały absolutną nagość. Rusałki bywały niebezpieczne dla mężczyzn, których to wabiły pięknym śpiewem (i ciałem). Mężczyzna zwabiony przez rusałki tonął w ich ramionach i wodzie."
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gimalajka
Wilk


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Śro 11:57, 05 Wrz 2007    Temat postu:

ee to nie jest jakas nowa religia.. ma swoje korzenie u murzynskich niewolników wiec ...wiadomo
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dominiczka
Wilk


Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: najgorsza wieś
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 15:46, 05 Wrz 2007    Temat postu:

zrodel wiedzy o wampirach jest wiele
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Wesoły_Inkwizytor
Wilk


Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Visegrád
Płeć: Wilk

PostWysłany: Śro 16:06, 05 Wrz 2007    Temat postu:

Ale te murzyńskie ( niewolnicze ) źródła są nie pewne. To, że w lesie żyje Ugu-bugu które porywa, zabija, zjada ludzi nie koniecznie jest prawdą.

Pragnę przypomnieć jak Aztekowie postrzegali konkwistadorów.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gimalajka
Wilk


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Nie 23:08, 23 Wrz 2007    Temat postu:

no niekoniecznie... zreszta czy zrodła innych religji tez sa pewne?
Na tym swiecie nic nie jst pewne..
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Strona Główna » Religie
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:  

Strona 1 z 1


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.