Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Thar
Wapirołak
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:33, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No jasne, że tak, ale to nie wyklucza Ciebie Gabrielu :]
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Wilkołacze Szczenie
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek
|
Wysłany: Pią 10:12, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja w takim razie MG nie wybieram:D bo i tak naturalną koleją rzeczy jest fakt że to MG wybiera skład a nie skład MG noo chyba że to jest "sesja bo sesja" wiadomo o co chodzi?:>
|
|
... |
|
Powrót do góry |
KaFaR
Wilk
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:35, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wszystko zalezy od mg wiec my dante nie mamy co gadac
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Dante
Wilkołacze Szczenie
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek
|
Wysłany: Pią 10:55, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a jeśli MG nie wybierze kogoś do składu, to się mówi trudno, jakby gracz był lepszy to by sobie pograł noo chyba że chodzi o pojedyncze przygody w którcyh skałd może być różny:P ale po tym co ostatnio czytam, jestem za tym by każdy MG przykładał się naprawde dobrze do tworzenia przygód i kampanii, oraz wybierał odpowiedni skład gdyż od tego naprawde wiele zależy podczas sesji. Bo jakby nie patrzeć, swoją najlepszą w życiu przygode jaką poprowadziłem miałem przygotowaną od początku do końca, a skład miałem dobrany (lecz niekoniecznie doborowy) i znałem dobrze graczy i postacie. Więc jeśli MG będzie kładł lache na to z kim gra a przygody to zawsze będzie spontan, ewentualnie jakaś robiona 15 minut przed sesją, to nie ma co się spodziewać że będzie rewelacja. I mam nadzieje że MG do Mrocznych wieków będzie popisywał się swoją pomysłowością itp to ja chce być jednym z tych wybranch szczęśliwców oczywiście ten rysopis nie ma się w żaden sposób do którego kolwiek z MG z jakimi grałem:P jak narazie to są moje przemyślenia które też mam zamiar w życie wprowadzić
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Gabriel
Wieczny Głupiec
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:47, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Historia Uzurpacji Tremere z pośmiertnego testamentu Ponticulusa, niegdysiejszego maga z Domu Tremere.
Dwadzieścia lat przed końcem milenium siedmioro mężczyzn i kobiet zebrało się dzikich górach centralnej Transylwanii. Stanęli razem na kamienistym ugorze w pobliżu nierównego szlaku. Ja byłem jednym z siedmiu. Pamiętam jak zmierzch ogarniał niebiosa, przeganiają z niego małe słońce otoczone przez ostatnie chmury o pomarańczowych brzegach. Mimo tego, że piękno tego momentu miało coś niepokojącego w sobie- było pięknem. To był ostatni widok, który cieszył moje śmiertelne oczy.
Nasi strażnicy, przewodnicy i słudzy byli oddaleni, pilnowali koni. Było ich trochę ponad dwa tuziny, jeśli dobrze pamiętam. Nie było moim zwyczajem zwracać uwagę na służących nam plebejuszy.. Nie zwróciłem wtedy uwagi na ich strach. Teraz mogę spędzać godzinę za godziną przypatrując się ludzkim sługom Coeris, obserwując ich cierpienia i ich niegodziwości. Mądry był ich lęk. Widzieli i słyszeli wiele niesamowitych rzeczy podczas lat służenia nam. Jak kobieta, która lepi twoje naczynia, czy mężczyzna broniący twoich murów postrzegali nas jako ekscentrycznych i wymagających Mistrzów. Niewielu z nich było urodzonymi Transylwańczykami, ale znali to miejsce na tyle dobrze, by bać się nocy w głuszy. Wiele okrutnych i niebezpiecznych stworzeń, wysłanych przez Szatana nawiedzało wzgórza i doliny. Wiedzieli, że nie mogą oczekiwać, że użyjemy naszej mocy by ich bronić, jeśli kreatury się pojawią. To po nich- sługach oczekiwano, że staną twardo, z toporami wysoko wzniesionymi.
I dlaczego my, skryte w obfitych szatach postacie na ugorze mielibyśmy się przejmować losem łatwych do zastąpienia ludzi? Mieliśmy za sobą setki lat życia- nasz wigor podtrzymywany przez mistyczne rytuały i alchemiczne ekstrakty. Byliśmy magami, rzemieślnikami cudów, których mistrzostwo w czarnoksięskich tajemnicach , pozwalało osiągnąć władzę nad prawami natury, włączając te rządzące naszymi ciałami.
Przewodził nam wysoki mężczyzna z oczami czarnymi jak węgiel: Tremere, głowa naszego Domu, który niegdyś nieomal został absolutnym władca wszystkich europejskich magów. Po każdej z jego stron stali jego najbliżsi doradcy, gniewny Goratrix i ostrożny Etrius. Dalej od niego stała spokojna, skupiona Meerlinda. Dopełniali krąg siedmiu Arundinis, którego zagłada przyszłą przed przyjściem następnego stulecia; Anguisa, która nie przetrwa następnej wiosny; i Ponticulus. Któremu pozostały ostatnie minuty życia.
To właśnie moje imię- Ponticulus. W dniu w którym zrodzony został Coeris- umarłem. Wtedy też zostałem zamknięty w tej klatce.
Kuleje mi trochę język. Ale obiecuję poprawę.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
TroxVan
Przywódca Stada Administrator
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 7:05, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
podoba mie sie pomysł by grywać w warowniach i ciemnych zamczyskach choc ulice paryza dały by niesamowity efekt grozy.
... i ta nie przerywalna mrzawka zimnego deszczu padająca na kapelusz, rozbijające krople o bruk; w dzien najladniejsza dzielnica w nocy pole bitwy i nienawisci ...
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Iblis
Szczenię
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stary świat
|
Wysłany: Czw 21:18, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
narobiliście mi ochoty i póki co ni widu ni słychu o najbliższej rozgrywce.. czy e'mg'i mają ochotę to prowadzić wogóle?
|
|
... |
|
Powrót do góry |
KaFaR
Wilk
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 5:33, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ochote moze i maja ale mamy zbyt duzo niedokonczonych sesji wiec narazie trzeba poczekac
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Dante
Wilkołacze Szczenie
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek
|
Wysłany: Nie 22:32, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a jest już jakaś określona data premiery sesji?:>
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Gabriel
Wieczny Głupiec
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:19, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Piekielna gardziel Etriusa
Etrius, ten hipokryta zagłębił się w diabolizm szukając sposobu by zduplikować efekty zakazanych rytuałów, unikając jednocześnie bezpośrednich kontaktów z demonami. Jakie dla niego typowe jest czynienie podobnego rozróżnienia! Sam Tremere skalał się niegdyś diabolizmem po nieudanych próbach zawładnięcia Zakonem Hermesa wieki temu, porzucił jednak tę drogę po osiągnięciu jej głównego paradoksu. Demony wystarczająco słabe, by mógł je zdominować śmiertelny mag nigdy nie będą wystarczająco potężne, żeby wysiłek włożony w ich wezwanie i spętanie był wart zaangażowanych środków. Demony wystarczająco potężne, żeby przyniosły poważne korzyści nie mogą być zdominowane; zawsze w jakiś sposób oszukają maga. Tremere zakazał swoim wyznawcom angażowania się w piekielne pakty, nie ze względu na moralne, czy duchowe przyczyny, ale ponieważ zaklęcia nie były wystarczająco efektywne. Etrius zdobył pozwolenie Tremere’a na ostrożne studia nad jego propozycją. Dostrzegłszy liche efekty poświęcania świń i kurczaków wysłał podwładnych by porwali dziewicze córki chłopów i drwali. Poświęcił dwa tuziny młodych kobiet w czasie dwóch dziesięcioleci swoich badań. Etrius powtórzył swoje eksperymenty z nowo narodzonymi dziećmi jako ofiary, bez większego efektu. Czasami przywoływał demony przypadkiem, czasami nie dostawał nic więcej niż nieprzyjemny zapach jako efekt swoich zabiegów.
Jego najbardziej spektakularna pomyłka przyszła w czasie jesiennego przesilenia roku 1003. Gwiazdy były w konstelacji korzystnej dla wpływów Piekieł. Etrius dowiedziawszy się o tym przygotował wielki rytuał. Wszedł w posiadanie sekretnych imion trzech książąt miasta Dis, albo tak mu się zdawało i był gotów do stawiania żądań oblanych krwią ośmiu ofiar. W rzeczy samej, jego sukces daleko przekroczył jakiekolwiek oczekiwania- otworzył bramę do Piekieł pozwalającą demonom przejąć cały poziom lochów pod Fundacją. Nie czuję wstydu, z powodu dzikiego zadowolenia jakie ogarnęło mnie, kiedy stwory wyplute z piekielnych głebin szarpały mięso i cięły kości. Dwójka magów, czterech uczniów i pół tuzina sług zostało pochłoniętych przez ognie piekielne, albo rozdartych na ćwierci przez demonie pazury zanim Etriusowi udało się znaleźć sposób by częściowo odwrócić rytuał, zatrzaskując wrota i zamykając piekło za nimi.
Kiedy kryzys minął przyszedł czas na Sąd nad winnym…
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Dante
Wilkołacze Szczenie
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek
|
Wysłany: Wto 8:20, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no i sobie tylko gracze ochoty narobili, ponapalaliśmy się i na tym się skończyło... O Wampirze:Mroczne Wieki już nic nie słychać. A szkoda bo się nieźle zapowiadało.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
KaFaR
Wilk
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:41, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
nie slychac i nie bedzie slychac gdyz napaliles nas kochany dante na wewnetrznego wroga
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Dante
Wilkołacze Szczenie
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Turek
|
Wysłany: Pon 21:15, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
napaliłem? mam nadzieje że już po pierwszej wspólnej grze zapał nie osłabł no ale mimo wszystko nie chciałbym całe wakacje prowadzić i zagrać sobie od czasu do czasu w CP albo Wod:Mroczne wieki ale skoro to temat dotyczący mrocznych wieków to nawet mam pomysł na postać^^ równie mroczną jak sam pomysł rozpoczęcia gry w tym klimacie.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Thar
Wapirołak
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:50, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gwoli skonkretyzowania widzimisię i potrzeb graczy pragnę zadać wam, Moi Kochani pewne pytanie: w jakiej rzeczywistości chcielibyście zagrać w Wampira?
Może późne średniowiecze z dostępem do pancerzy płytowych
Ewentualnie renesans lub barok z manią pojedynkowania się oraz przyjęć wyższych sfer.
Możliwe jest także to, że grę będziecie chcieli rozpocząć w wieku XIX w atmosferze dekadentyzmu i upadku wartości.
Czekam na wasze opinie i wysłuchuję odpowiedzi, być może coś nam z tego wyjdzie, wspólnie...
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Iblis
Szczenię
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stary świat
|
Wysłany: Pią 10:25, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja jestem za późnym średniowieczem. Mogą być te inne, byleby po ulicach miast nie chodzili uzbrojeni w broń palną straże xd
|
|
... |
|
Powrót do góry |